sobota, 16 lutego 2013

"Chodźmy do piekła, tam rozdają ciasteczka.."

Konkordat "Psiara"
"Ludzie są tak jak lalki, niektórzy mają dusze,
a niektórzy są puści niczym katron soku,tylko że już wypity"
~~~~~~
25 lat | Człowiek | Psiara | Kundel |  | Korda |
Smoliste oczy | Kruczoczarne długie loki | Pełne usta | Homofobka | Alkoholiczka
Cwana | Zawsze ma racje. | Nietykalna | Wieczne bose stopy | Wyrzutek | Wygnaniec | Mechanik
Heteroseksualna | 3 Sierpień | Intrawertyczka | Flegamtyczka | Nieodpowiedzialna

~~**~~
Trudno do niej dotrzeć, trudno jej coś wmówić, tudno się z nią rozmawia, trudno sie z nią przebywa w jednym pomieszczeniu, trudno ją rozgryźć. Jak można określić jej charakter? Trzeba zaznaczyć, że jest trudny i skomplikowany. Pierwsze spotkanie, wydaje ci się nieśmiała, zamknięta w sobie i tajemnicza, ale to nie prawda... Już na pierwszy rzut oka, według zdania powszechnego, nie figuruje na liście tych ułożonych, grzecznych panienek w sukienkach, jakie najczęściej pojawiają się w Dworach Królewskich.Ona nie z takich. Ona jest z tych.. bardziej butnych niż inne kobiety. Nie boi się ubrudzić, acz paja szczerą nienawiścią do wszelakich sukien i sukienek, bom Kon zwykła chodzić w starych, poszarpanych rzeczach, najczęściej tylko długiej, męskiej, czarnej koszuli sięgającej do kolan. Łatwo można ją zirytować czy też wkurzyć. A wtedy lepiej uważać, ponieważ pod powłoką niewinnej, drobnej kobiety, kryją się ogromne pokłady czarnego ognia, który potrafi zmieniać się w zwykły,a to zazwyczaj nie wróży nic dobrego.  Nie cierpi, gdy ktoś owija w bawełne, zazwyczaj mówi to, co myśli, nie  patrząc na wszelakie konsekwencje. Popełni jeden błąd raz, dwa, aż po kilku razach w końcu uczy się "na błędach", już ich nie popełniając.Myśli trzeźwo i zazwyczaj prosto, nie korzysta bez potrzeby z talentu do knowań. Nie da sobą pomiatać, czy w kaszę dmuchać. Od razu wykryje, czy kłamiesz, czy mówisz prawdę- ma po prostu do tego talent. Jest strasznie niecierpliwa. Nie cierpi czekać i nie cierpi, kiedy ktoś na nią czeka. Wieczna zadziorność i sarkazm, to jej cechy charakterystyczne, jak i do tego dokłada się ironnia, przez co nijak ludzie reagują podczas rozmowy z nią. Jest sarkastyczna, w zasadzie sarkazm to jej drugie imię, często w rozmowach używa sarkazmu, a przez to ludzie z nią rozmawiający różnie się czują. Pierwsze wrażenie jest dla niej najważniejsze, więc jeśli nie uda ci się wypaść dobrze, później będziesz miał z nią marny żywot.
Jest uparta, a to w powiązaniu z resztą jej pokręconego charakterku daje naprawdę ciężką mieszankę. Prawie niemożliwym jest to by udowodnić jej, że nie ma racji, w zasadzie nigdy nie przyzna tego na głos. A kiedy ktoś jej nawet udowodni, że nie ma racji nie przyzna tego na głos, co to to nie. Może i jest kobietą, ale kocha dobrze wypić, nawet jeśli nie ma na to pieniędzy. Trzeba zaznaczyć, iż uwielbia skakać po drzewach i różnych wysokościach. Najczęściej z ekstytacji niechcący je podpala. Trudno zdobyć jej zaufanie, a co dopiero odzyskać je. Kon nie uznaje czegoś takiego jak „druga szansa”, chyba, że na kimś jej naprawdę niesamowicie zależy, jednak na odzyskanie pełnego zaufania, nie ma możliwości. Bardzo ceni sobie prawdomówność wobec niej, co nie znaczy, że sama czasami nie skłamie. Jednak jeśli już to wiedz, że robi to dla twojego dobra.

Nieco chaotyczna i niepoukładana. Nie ma szczególnego celu w swoim życiu. Stara się, by każdy dzień był wyjątkowy i nie lubi rutyny. Zazwyczaj jest pozytywnie nastawiona do życia. Mimo wszystko jest typem samowystarczalnej jednostki. Mało osób dopuszcza do siebie, jeśli chodzi o bliższą znajomość.
nie da sobie wmówić głupoty i nieugięcie będzie trzymała się swojego zdania. W kontaktach z mężczyznami jest różnie. Dla tych, których nie czuje nic specjalnego, jest raczej nieco zimna i traktuje ich przedmiotowo. Rzadko się zakochuje, ale jeżeli już to nastąpi, kocha na zabój. Jest również nieco zaborcza i lubi się rządzić, aczkolwiek skrzętnie chowa te cechy do kieszeni. Do innych dziewcząt podchodzi z dystansem. Woli najpierw się przekonać, czy "ta nowa znajoma" jest choć trochę godna zaufania. Otwarcie kpi z dziewczyn, które uważają się za boginie świata. Tak samo jest z mężczyznami. Jeżeli nadepniesz jej na odcisk, łatwo nie popuści. Potrafi być zła i agresywna, ale wyłącznie w wyjątkowych sytuacjach. Jest maniakalną obserwatorką. Potrafi przez długi czas siedzieć w ciszy w parku na ławce i obserwować ludzi, którzy dookoła niej się poruszają.
To nie jest tak, iż zawsze jest oschła, zimna, a przy rozmowie splunie ci w twarz. Jeśli bliżej ją poznasz, przekonasz się, jaka to równa babka. Choć ma więcej wad, posiada także zalety- jak każdy człowiek, z resztą. Potrafi być na prawdę dobrą towarzyszką do rozmowy, picia, czy ba. Nawet spacerów. Gdy odsłoni przed tobą tą maskę twardej kobiety, ukażę się bowiem zabawna, rozmowna dziewczyna, która na prawdę jest w porządku i lubi się śmiać. Choć, żeby tego dokonać, musisz się dość postarać. Nie zaufa ci od razu, a co dopiero odsłoni prawdziwe ja. Jest straszliwie nie ufna, czasami nawet wobec siebie samej. Droga do jej zauwania jest pokryta ogromnymi głazami, i czy komuś uda się przez nie przebrnąć? Możliwe, ze tak, choć.. zobaczymy.

Spacerujesz ciemnymi uliczkami miasta, a gdzieś pośród ulicznego mroku dostrzegasz niewielką, smukłą postać kobiety, łypiąca na ciebie chłodnym wzrokiem. Burza gęstych, kruczoczarnych loków okala pieszczotliwie jej kobiecą twarz. Łagodnie zaznaczone rysy twarzy, nieskazitelna, ciemna cera i wiele blizn na nogach i rękach. Duże oczy, których kolor idealnie pasuje do opisania go jako "czarnej dziury" bądź "smoły". Są takie ciemne, jakoby nie miały tęczówek, tylko same źrenice. I może tak naprawdę jest? Nie za duży, nie za mały zgrabny nos, potrafiący wyczuć cię nawet wtedy, kiedy się ukryjesz.Ma także czuły schłuch. Słyszy brzdęk muchy, szuranie krzesła w barze ulice dalej czy twoje bicie serca. Niewielka postura świadczy o tym, iż kobieta jest nadzwycaj szybka i zwinna, jednak nie za silna, choć jeśli się zdenerwuje.. Jej jedyną bronia są dłonie i ogień, jednak zawsze ma przy sobie jeden sztylet- jak to mówi, na wszelki wypadek.
Potrafi posługiwać się bronią palną, od M1911 poprzez UZI kończąc na wszelakich maszynownych. Jednak jej słabą stroną jest zdecydowanie broń biała. Kompletnie nie potrafi się tym obsługiwać, trzymać, a co dopiero..walczyć. Zna także podstawy walki wręcz i kilka chwytów karate. Gra na gitarze od kilku lat, lecz nie za bardzo się tym chwali, choć uwielbia wieczorami, popijając kakao, zagrać solówkę z 12- taktowego bluesa. Choć szczerze mówiąc, bardziej woli grać na chwytach barowych, aniżeli paprać się w solówki.
Każdy coś kolekcjonuje, bądź kolekcjonował. A ona? Ona także kolekcjonuje. Pytasz, co? Dość dziwaczne rzeczy, jak na przykład wyszlifowane, ludzkie kości, które zazwyczaj stawia na półce, badź wiesza na ścianac
Mogę wam też zdradzić, iż ma kilka tatuaży. O dziwnych wzorach, jednak nikt tak naprawde nie wie, jakie mają one przesłanie.  Uwielbia wszystko, co związane z wszelaką motoryzacją. Uwielbia się w tym babrać. Mając Wujka Mechanika, poznała kilka podstaw naprawy owych maszyn, jak i od małego na nich jeżdzi. Można powiedzieć iż..wychowała się w..motorze, motocyklu. Nie wiem, dziwnie to troche brzmi. Ma swojego, starego, ale wciąż sprawego Harley'a, którego pieszczotliwie nazywa Bob, czy też Bobby.
Jej nierozłącznym towarzyszem od wielu lat, jest młody owczarek kaukaski imieniem Kaukas, choć woła go czasami " Śmierdziel " czy " Nieudacznik " albo "Oferma" bądź, co bądź pies jest trochę gapowaty, ale rozumny i posłuszny. Spokojnie chodzi z nim bez potrzeby smyczy, wiedząc iż z lenistwa na pewno nikogo nie ugryzie, choć w jej obronie, mógłby zrobić wszystko. Mogę powiedzieć wam również, iż nasz Kundel stroni od wszelakich narkotyków czy papierosów. Ale za to lubi się dobrze upić! Także w dobrym towarzystwie, oczywiście. Najbardziej ceni sobie zwyczaje piwo, do tego, ażeby pod ręką była tabliczka czekolady. Trochę dziwne, ale kto powiedział, że ona jest normalna?

Pytacie, skąd przydomek " Psiara " ? Ano stąd, iż jak była mała, mieszkała w opuszczonym magazynie, na Brooklyn'ie. Tam mieszkała z niewielką sforą psów, wykarmiając ich i siebie. Ludzie zazwyczaj z tego ją kojarzą. Rodzine wymordowali jej tamtejsi, chcąc pieniędzy i karty kredytowej. Po prostu, postrzelili ich, i tyle po jej rodzicach zostało. Mała dziewczynka zdołała uciec, zadając jednemu napastnikowi solidny cios w męskość. Gdyby nie to, teraz byłaby najpewniej rozkładającym się ciałem wiele metrów pod ziemią.  Po 18 roku życia w końcu wyruszyła do Atlanty, tam się ustatkowała, zdobyła pracę jako Mechanik i żyje szczęśliwie, dokarmiając bezdomne psy.
Cóż tu mogę o niej takiego jeszcze powiedzieć.. Histerycznie boi się kotów. Ma uczulenie na ich sierść, boi się na nie patrzeć a co dopiero dotykać. Niewiele osób wie o tej przypadłości, zazwyczaj ukrywa ją, i w jakiś tam sposób wie, że jej lęki są bezpodstawne a koty niegroźne, ale kiedy któryś z nich stanie jej na drodze..
Wokół niej panuje wieczny chaos, czy to w domu czy w głowie. Nie lubi poukładania wokół siebie, z przekonaniem twierdząc, że każda rzucona na podłogę rzecz odnajduje na niej swoje miejsce we wszechświecie.Nie lubi, kiedy ktoś robi błędy w wymowie, więc na okrągło wszystkich poprawia.
Kiepski podryw wzbudza u niej niekontrolowane napady śmiechu.
Codziennie wieczorem wpisuje dziwne słowa dnia do swojego notatnika, z którym się nie rozstaje.
Boi się : Klaunów, Lalek, Marionetek, Wody (..)
Nie wierzy w miłość, bo nigdy je nie przeżyła. Tym bardziej uważa, iż bzdurąjest zakochanie od pierwszego wejrzenia.
Uwielbia Burze i deszcz. Kocha patrzeć na pioruny.
Jej odwaga często graniczy z głupotą a nieustanna chęć robienia czegokolwiek i podejmowania się coraz to trudniejszych wyzwań prowadzi do tego, że pakuje się w kłopoty.

~~~~~*****~~~~~
To już chyba na tyle. Jednak jak mnie natchnie, czy będę chciała coś zmienić, to zmieniać będę więc jeśli ktoś jest zainteresowany tą postacią ( W co wątpie ) to niech tutaj zagląda od czasu, do czasu. Jestem jak najbardziej chętna na wszelakie wątki, powiązania, relacje czy co tam jeszcze sobie wymyślicie. Korda nie gryzie, ewentualnie złamie ręke, ale to już inny temat..
Także jako jeden z dwóch Szyderców ( Czt. Założycieli Bloga ) , witam wszystkich nowych i miłej zabawy życzę. Pamiętajcie, że jak coś jest źle, to zawsze wina Raven'a. 

piątek, 15 lutego 2013

"Jutro zmienię wszystko"


 Raven Vaux 
 
Człowiek / 26 lat / Atlanta 

Jutro zmienię wszystko, nieodmienną grę,
Będzie tak jak zawsze, chociaż wiem, że bardzo chcę,
Zacznę byle jak, skończę byle gdzie.


Większości wydaje się, że jestem młodym, zwykłym pracownikiem w kwiaciarni. Zaraz.. ale czemu akurat kwiaciarnia? Wydaje się to dosyć pedalskie, nie? I tu was zaskoczę. Jako miłośnik kobiet postanowiłem podjąć się pracy w miejscu, gdzie będę mógł mieć kontakt z większością przedstawicielek płci pięknej. Przecież doradzanie kwiatów i układanie bukietów jest podobno takie romantyczne... Gorzej kiedy dowiaduję się, że obiekt moich westchnień jest już zajęty, a owa wiązanka będzie później dana jakiemuś facetowi. Ale co to dla mnie, chłopaka, który od najmłodszych lat czarował kobiety i używał swoich uroków osobistych!


Wiele razy słyszałem jaki to jestem bezczelny, gwałtowny, perwersyjny. Że nie potrafię trzymać łap przy sobie i języka za zębami. Że moja twarz od tego ciągłego szerokiego uśmiechu w końcu pozostanie taka na zawsze i będą się ze mnie śmiać. Bo jakby wyglądał załamany człowiek z szerokim uśmiechem? Zdaje mi się, że nieco dziwnie. Niestety, zawsze wszystkim odpowiadam, że muszą się przyzwyczaić do tego banana na twarzy. Jestem po prostu wesołym obywatelem Stanów Zjednoczonych. Nie uznaję czegoś takiego jak pesymizm. Uważam, że z każdej, nawet najgorszej sytuacji jakoś da się wybrnąć. Po prostu trzeba postawić na kreatywność i pomyśleć. Moja rodzina zawsze mówi mi, że jestem zbyt szybki, impulsywny. Że zawsze najpierw coś robię, a później myślę. Cóż... nawet nie śmiem przeczyć, bo mam świadomość, że to prawda. Wiele razy przejechałem się na swoich zbyt szybkich decyzjach i potem tego długo żałowałem. Nie toleruję kłamstwa. Tkwię w przekonaniu, że nawet o najgorszym łgarstwie warto się dowiedzieć, niż żyć potem z fałszywą świadomością czegoś, co nawet nie jest prawdą. Wspomnę również o tym, że łatwo wyprowadzić mnie z równowagi. Szybko się denerwuję. Nie cierpię kiedy coś jest nie tak, jak ja bym chciał. Nie lubię jak ktoś mną rządzi, jak muszę się podporządkowywać. Najchętniej zostałbym prezydentem i zmienił ten cały nudny świat. 
...
Ale nie mówmy o tym, to tylko takie moje skryte marzenia.  


Potrafię się również zachować, kiedy czas i miejsce nakazuje. Osobiście uważam, że wychowanie faceta jest ważne, bo dużo o nim świadczy. Po za tym jak inaczej zdobyć kobiety? Wystarczą takie proste rzeczy jak przepuszczenie w drzwiach, wręczenie kwiatów tudzież jakaś romantyczna kolacyjka i gotowe. 
Żartowałem.
Pomimo, iż mam taką opinie, naprawdę nie mam zamiaru traktować płci pięknej jak jakieś przedmioty. Po prostu czekam na tą prawdziwą miłość. I wiem, że gdy już się taka pojawi, będę wierny jak pies.
Cholera, ale skończmy pisać o takich rzeczach, bo zaczynam czuć się żałośnie. 


Może teraz opowiem nieco o moich zainteresowaniach?
Ogólnie rzecz biorąc uwielbiam sport. Od małego lubiłem biegać, grać w gry terenowe, pływać etc. Udało mi się dostać do wyższej szkoły sportowej. Od 10 lat trenuję sztuki walki. Teraz nie wyobrażam sobie życia bez tego. Jestem również szczęśliwym posiadaczem motoru, który liczy sobie z jakieś cztery lata. W młodych latach zdarzyło się nawet, że robiłem jakieś wynalazki. Zwykle jednak kończyło się to tylko tym, że albo został wyrzucane, bo zagracały dom, albo oddane kolegom ze szkoły. I na tym się moja twórczość kończyła. Nie pogardzę równiez dobrą muzyką. Przez różne okresy przechodziłem, różnych utworów słuchałem. Od popu do metalu. Mianowicie jednak zostałem przy klasyce. Nie pogardzę dobrym rockiem, jazzem czy country. Kiedyś próbowałem grac na gitarze, jednakże chyba nie miałem do tego zbyt wielkiego talentu. Brat za to zawsze mnie chwalił, że ładnie śpiewam. Więc to chyba prawda, bo skoro on tak mówi, to musi tak być. Jest w końcu z wykształcenia muzykiem i teraz jeździ po świecie dając jakieś koncerty w przeróżnych mieścinach. Czasem nawet mu zazdroszczę. Też chciałbym się stąd wyrwać. Jednym z moich wielu marzeń jest podróżowanie po krajach i nauczenie się wielu języków. Chciałbym poznawać nowe kultury, ludzi, ich zwyczje i rytuały.


Jeśli chodzi o mój wygląd, to śmiem twierdzić, że co jak co, ale jestem z kategorii facetów zadbanych. I wysokich. Mam z jakieś 181 cm wzrostu i wielkie stopy. Mam nadzieję, że nikt z was nie ma awersji do stóp tak jak mój brat... Mniejsza, ta informacja była akurat zbędna. 
Włosy, tak samo jak i oczy mają kolor intensywnego brązu. Nasłuchałem się wiele opinii, jaką to mam ładną twarz z mocno zarysowanymi kościami policzkowymi. Niektórzy nawet śmieli powiedzieć, iż nadawałbym się na modela. A to dobre. Nie widzę siebie w takiej roli.
Pochwalę się również, że mam klatę i mięśnie. Zaraz pewnie ktoś pomyśli, że jestem jakimś narcyzem. Ale skoro ma się jakieś osiągnięcia to czemu niby się nimi nie chwalić? 

Zapomniałem wspomnieć wam o jeszcze jednej rzeczy. Jestem nałogowym palaczem i wielbicielem dobrej rozrywki. Uwielbiam być tam gdzie się dużo dzieje, co nie oznacza od razu, że lubię być w centrum uwagi. Wręcz przeciwnie. Ja po prostu uwielbiam obserwować ludzi. Patrzeć na ich gesty, mimikę twarzy, reakcje. Wmawiam sobie, że czasem potrafię poznać człowieka, nawet z nim nie rozmawiając. Lubię odkrywać cechy ludzkie po kolei. To tak jakbyś był detektywem i krok po kroku poznawał wielką tajemnicę. Powinienem kupić sobie czapkę, płaszcz i udawać Sherlocka Holmesa. A tak nawiasem mówiąc, to dodam, że lubię jego książki. Zawsze najbardziej interesowały mnie kryminały. 

 
Biegnę bo nie mogę się zatrzymać,
Moje ciało jak maszyna
Bez kontroli śmiało goni.



 .......................................................................................................
Witam drogie panie oraz panów. Jestem bardzo chętny do pisania wątków pod notką. Możecie wymyślać najróżniejsze przedziwne historie. Ważne aby było ciekawie i kreatywnie. No i jako współzałożyciel bloga serdecznie witam wszystkich w rpg!